- Co ty tutaj robisz?- spytałam zaskoczona i podeszłam do mojej przyjaciółki.
- A jak myślisz? Przyszłam cię szukać. Martwiłam się o ciebie.- uciekła wzrokiem na bok, a ja zaśmiałam się.
Teraz to naprawdę się porobiło. Nie wiem jak to jest z tymi przejściami, ale otwierają się one całkowicie losowo i to cud, że Sasuki udało się takowy znaleźć. Jednak dopóki będę tu ja lub jakaś moja rzecz, to przejścia będą się pojawiać.
- Długo zajęło mi się zorientowanie się w tym świecie, ale widzę, że ty bardzo dobrze się bawisz.- powiedziała zła, a ja zaśmiałam się.
- Dobra za nim zaczniesz krzyczeć to posłuchaj mnie. Jest wiele czynników, przez które nie mogłam wrócić. Jeden z nich stoi właśnie tutaj.- złapałam Sasuke za rękę i zmusiłam, by stał koło mnie.- Sasuki poznaj Uchihę Sasuke, a ty Sasuke poznaj twój odpowiednik w moim świecie Uchihę Sasuki.
Przez chwilę patrzyli na siebie w ciszy, jakby analizując sobie nawzajem. Nie wiem jednak co w takim wypadku miałabym powiedzieć Sasuki. Nie chcę wracać do swojego świata, chcę tutaj zostać, przy boku Sasuke.
- Sasuke mogłabym pogadać z Sasuki na osobności?- spytałam, a ona kiwnął głową i oddalił się, ale nie na tyle, by mnie nie widzieć.
- Czyli ty i on...- wskazała na Sasuke.- Jesteście zakochani w sobie?- spytała ostrożnie, a ja kiwnęłam głową.- Czyli wtedy, kiedy zniknęłaś to byłaś tutaj?- po raz kolejny kiwnęłam głową.- Dlatego też, nigdy nie przywiązywałaś wagi do swojego zmarłego męża. Ponieważ nigdy go nie kochałaś. Dlaczego nigdy mi nic nie powiedziałaś?
- Nie mogłam. Nie wiedziałam jaka będzie reakcja ludzi z naszego świata. W końcu one nigdy nie powinny się razem zetknąć.- ścisnęłam swoje ręce w pięści.- Również dobrze wiedziałam, że nie powinnam nic tutaj zostawiać i brać, ale... Oddałam mu swoje serce.- wzięłam do ręki naszyjnik, który dostałam od Sasuke.
- Cóż patrząc po tym wszystkim wiem, że nie chcesz wracać, ale wiesz... Zrobiło się niezłe zamieszanie po twoim zniknięciu. Wioska chce wybrać nowego Hokage!- Sasuki najwyraźniej nie podobał się ten pomysł.
- Mają już jakichkolwiek kandydatów?
- Mnie starszyzna na pewno na stanowisku Hokage nie posadzi, ale jest duże prawdopodobieństwo, że to Konohameru zostanie Ósmym Hokage.
- Czyli nie ma tak wielkiego problemu. Konohameru idealnie wpasuje się w tą rolę. Jednak rada wioski może być uciążliwa, więc udam się z tobą do naszego świata i wszystko tam ładnie z nimi ustalimy.
- Jesteś pewna, że nie chcesz sprawować już funkcji Hokage?
- Sprawuję ją przecież. Ja i Naruto razem tutaj piastujemy to stanowisko. Co prawda moja twarz nigdy nie pojawi się na tej skale, ale przynajmniej jest w naszym świecie. Po za tym dopóki tu będę lub jedna z moich rzeczy, to przejścia będą się otwierać. Na pewno będę mogła czasem do was wpadać na herbatki.
- Cóż i tak cię nie przegadam.
- Cieszę się, że się rozumiemy Sasuki.- mocno ścisnęłam swoją przyjaciółkę.- Jednak tym wszystkim zajmiemy się już jutro. Teraz powinnaś odpocząć! Sasuke chodźmy coś zjeść!- krzyknęłam i pomachałam w stronę czarnowłosego.
- Tylko nie ramen.- powiedzieli oboje równo w tym samym momencie.
- Wy to wiecie jak niszczyć moje marzenia.
Witajcie
Wow! Sama się sobie dziwię, jak szybko i miło pisało mi się ten rozdział. Wyszedł trochę krótkawy, ale co tam XD
Pozdrawiam Makoto
VOCÊ ESTÁ LENDO
Przeskok (SasukexNaruko)
FanficNaruko wróciła do swojego pierwotnego świata. Pomimo tego nadal szuka sposobu na to, żeby chociaż na chwilę odwiedzić tamten świat. Pewnego dnia na jej drodze staje tajemniczy mężczyzna, który ewidetnie zna ukochanego dziewczyny. Czego może od niej...